Gdy zaczynasz potrzebować delikatnego pobudzenia, bo czujesz, że oczy dosłownie ci się kleją, a masz jeszcze wiele rzeczy do zrobienia, zwykle w pierwszej kolejności sięgasz zapewne po zwykłą kawę i to od razu serwujesz sobie mocną czarną zalewajkę, tzw. siekierę. Nieco zdrowszym zamiennikiem tego siarczystego napoju okazuje się herbata matcha. A mimo iż jest to herbata, którą możesz kojarzyć z napojem znacznie łagodniejszym od kawy, paradoksalnie kryje się w niej olbrzymia moc i naturalna zdolność do zapewniania ci całej masy energii i to na długi czas
Jak działa matcha?
Matchę uznaje się już powszechnie za nieco zdrowszy i bezpieczniejszy dla organizmu zamiennik zwykłej czarnej kawy. Podobnie jak kawa ma ona w sobie naprawdę sporo kofeiny, czyli jednej z popularniejszych substancji pobudzających, tyle że ta kofeina działa w tym napoju ciut inaczej, albowiem nigdy nie doprowadza do nagłych skoków energetycznych. Zapewnia ci więcej siły i energii do pracy, ale nie sprawia, że już po godzinie od zapewnienia sobie intensywnego kofeinowego strzału zaczynasz czuć się gorzej i nabierasz ochoty na ponowne skorzystanie z ekspresu. Matcha działa łagodniej, ale za to stale. Doprowadza do równomiernego i korzystnego rozkładu kofeiny we krwi, która nie uwalnia się w całości tak zupełnie od razu, a jest wprowadzana do twojego krwioobiegu na spokojnie, abyś ty mógł pod jej wpływem zachowywać swoje pełne skupienie i wysoki poziom energii do pracy.
Matcha czy kawa – co w takim razie wybrać?
Jeżeli chcesz działać na swój organizm łagodniej i zdrowiej, wybieraj matchę i pij ją śmiało nawet dwa razy dziennie. W przypadku tego napoju nie musisz obawiać się o ewentualne późniejsze problemy z zasypianiem. W przeciwieństwie do kawy matcha nie obniża jakości snu i nie sprawia, że staje się on płytszy. Teoretycznie nawet tuż po jej spożyciu mógłbyś położyć się do łóżka, choć nie miałoby to większego sensu, skoro matcha herbata jest spożywana i przyjmowana w zupełnie innym celu.